W latach I wojny światowej południowa część Królestwa Polskiego znalazła się pod okupacją austro-węgierską. Działania wojenne na tym obszarze toczyły się do sierpnia 1915 r. Po wycofaniu frontu na wschód władze austro-węgierskie gromadziły informacje dotyczące stanu gospodarki zajętych przez siebie terenów głównie dla potrzeb prowadzenia wojny.

 

Gmina Bodzentyn w tym czasie leżała w powiecie kieleckim. W jej obręb oprócz obecnych miejscowości, bez Wilkowa, wchodziły Klonów i Bronkowice. Do dnia dzisiejszego zmieniły się granice gminy i znajdujących się na jej obszarze miejscowości. Pomimo tych zmian wytworzone ponad wiek temu statystyki pokazują jej stan gospodarczy i są świetnym materiałem porównawczym dla późniejszych lat.

 

W końcu 1917 r. ustalono obszar ziemi ornej łącznie z łąkami dla każdej wsi i dworu w morgach (1 morga na ziemiach polskich – ok. 0,56 ha). Na terenie ówczesnej gminy najwięcej ziemi posiadali mieszkańcy Wzdołu Rządowego 1871 mórg, osady Bodzentyn – 1827, Psar – 1841 (bez wsi zwanej wtedy Troiczka); Leśnej – 1286. Najmniej ziemi użytkowali włościanie ze wsi Kamionka – 64 morgi; wieś Siekierno – 690. Analizując rozwój hodowli zwierząt w poszczególnych miejscowościach trzeba wziąć pod uwagę obszar gruntów i sposób ich użytkowania.

Według dokumentu ze stycznia 1918 r. w hodowli bydła przodował Bodzentyn. Wśród 404 sztuk było: 232 krowy i jałowice powyżej 2 lat, 127 jałowic od 6 miesięcy do 2 lat, 43 cielęta do 6 miesięcy, 2 buhaje; następnie Wzdół Rządowy, gdzie ogólnie stan bydła wynosił 272 szt., w Psarach – 239; w Siekiernie – 186. W zakresie trzody chlewnej najlepiej wypadał Wzdół Rządowy – 91 szt., za nim był Bodzentyn (13 macior, 37 prosiąt do 4 miesięcy, 23 świnie starsze). W tym czasie owce hodowano w niewielkiej liczbie, we  Wzdole Rządowym – 23 szt., Leśnej – 15, w Siekiernie – 9. W pocz. 1917 r. na terenie gminy były 22 kozy, w tym 19 w Bodzentynie. Najwięcej koni hodowano w Bodzentynie – 139 szt., potem we Wzdole Rządowym – 120 i Psarach – 80. Najmniej koni występowało w malutkich wsiach (od 1 do kilku sztuk): Orzechówce, Aleksandrówce, Aleksiejówce, Kamionce, Sitkach, Wzorkach, Troiczce. Przykładowo w Sieradowicach było 55 koni, w tym źrebiąt poniżej 1 roku życia – 12, koni od 1 do 4 roku życia – 9, ogierów – 3, klaczy – 15, wałachów 16. Kontrolowano również ilość drobiu. Najwięcej kur i gęsi hodowano w Bodzentynie, potem w Psarach i Leśnej. Przykładowo w Świętej Katarzynie były tylko 102 szt. drobiu.

W sprawozdaniach gospodarczych osobno uwzględniono tzw. dobra majorackie (donacyjne). Były to majątki odebrane prawowitym właścicielom jako kara za udział w powstaniu styczniowym i przekazane na własność Rosjanom. W ten sposób właścicielem folwarku Podzamcze (w Bodzentynie) i Wzdole Rządowym  stał się Jerzy Karcew mieszkający w Petersburgu, folwarku w Sieradowicach baron Jerzy Krydener z Warszawy; w Śniadce Eleonora Horn z Petersburga. Majątki te były prowadzone przez miejscowe osoby. Folwark w Podzamczu dzierżawił Bolesław Gołębiowski, w Sieradowicach Roman Pniewski, w Śniadce Józef Skorupski, we Wzdole Stanisław Olszewski. Ziemia dworska w  Sieradowicach liczyła 343 morgi, we Wzdole – 323, Podzamczu – 316, Śniadce – 204. W końcu 1917 r.  w majątkach tych  pogłowie bydła wynosiło ogółem 145 sztuk, najwięcej we Wzdole (42), w Śniadce (39), Sieradowicach (34), Podzamczu (30); trzody chlewnej po kilka sztuk.

Statystyki z 1917 r. podają na terenie Gminy Bodzentyn dla wsi ogólną liczbę koni 687 szt., bydła 2793 szt., trzody chlewnej 312, drobiu 8366, w tym kur 6824, gęsi 1339, kaczek 153, innego drobiu 50. Według spisu rolnego w  2010 r. (dane z 2020 r. nie są jeszcze dostępne) pogłowie zwierząt gospodarskich na terenie obecnej gminy wynosiło: bydło 3229 szt., w tym krowy 1347; trzoda chlewna ogółem 749 szt., w tym lochy (samice świni domowej) 182; konie 418 szt., drób ogółem 33074, w tym kurzy 29052 szt.

Dokonując wstępnego porównania po 93 latach możemy pokusić się o ostrożne wnioski biorąc pod uwagę czas wojny, używany sprzęt rolniczy, uwarunkowania społeczne, sposób hodowli (chów na potrzeby indywidualne i przemysłowy). Generalnie zmalała liczba koni, co wiąże się z ich wycofaniem z rolnictwa jako siły roboczej, wzrosła hodowla drobiu.

Przedstawione liczby charakteryzują stan hodowli zwierząt w ciężkich wojennych latach. Dane te przybliżają nam ówczesny wygląd bodzentyńskiej wsi. W porównaniu z obecnymi czasami pokazują kierunek zmian. Dzisiaj nie zobaczymy już koni ciągnących pług, brony. Gdzieniegdzie widzimy jeszcze pojedyncze krowy, częściej zaś stado kilkudziesięciu sztuk. I tak pozostaje tylko sentyment i pamięć o ciężkiej pracy rolnika.

                                                                                                     dr hab. prof. UJK Urszula Oettingen, Mirosław Oettingen

                                                                                                        

Tekst przygotowano wykorzystując materiały zgromadzone w Archiwum Państwowym w Kielcach

 

W zał. krajobrazy Gminy Bodzentyn, fot. Urszula Oettingen

 

Poprzednie artykuły

Urząd Miasta i Gminy w Bodzentynie

ul. Suchedniowska 3

26-010 Bodzentyn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do naszego

NEWSLETTERA